Cześć Skarby.
Nie wiem co się ostatnio dzieje z moim życiem. Jeszcze wczoraj pisałam Wam, że wróciłyśmy do siebie, a dziś Ona mi pisze, że musi się zastanowić czy to dalej ma sens. Nie mam już na to siły. Staram się nie przejmować, ale kogo ja oszukuję? Zależy mi na Niej bardziej niż na sobie, bardziej niż na kimkolwiek innym i uwierzcie mi - oddałabym za Nią życie. Ale nie rozumiem czemu Ona się tak mną bawi.. Po raz kolejny czuję, że się mną bawi. Pisze mi już tak drugi raz, że nie wie czy to ma sens, że nie wie czy da się to uratować. Po co robi mi nadzieję..? Po co? Wiem tylko tyle, że nie przeżyję kolejnego rozstania.Mam serdecznie dość wszystkiego. Czuję, że upadam i nie wiem czy po raz kolejny zdołam się podnieść. Miałyśmy spędzić razem wakacje, miało być tak cudownie i co..?
Powinnam przejść do bilansu. Zjadłam dziś tylko pół kotleta schabowego i jednego średniego ziemniaka. 4 szklanki wody. Nie mam ochoty jeść. Nie mam ochoty żyć. Czuje, że wszystko mnie przerasta. Tracę najważniejszą dla mnie osobę.. Tracę po raz kolejny. Boże, dlaczego to mnie spotyka? Co ja takiego zrobiłam?
Od jutra zaczynam biegać i będę ćwiczyć z Chodakowską.
Trzymajcie się, lepiej ode mnie. Kocham Was i dziękuję, że jesteście ze mną.